Hindusi gustują w pikantnych potrawach i w niezwykle słodkich deserach. Posiłki są traktowane jako swoisty ceremoniał. Swój charakterystyczny smak potrawy indyjskie zawdzięczają przyprawom, popularne są szafran, kumin, chili, imbir, kardamon, pieprz.
W kuchni indyjskiej przeważają dania wegetariańskie, ale spożywa się także mięso: baraninę, jagnięcinę i drób.
Dla wielu ludzi Indie stanowią źródło niewyczerpanych inspiracji, kuchnia, sztuka, moda, egzotyczne przyprawy i smaki, to wszystko sprawia, że z rok na rok przybywa coraz więcej miłośników Indii.
A teraz KONKURS
Odwołując się do Waszych pasji i inspiracji napiszcie czym są dla Was Indie. Przez pryzmat jakich zmysłów na nie patrzycie? Co jest w nich tak fascynującego? Kuchnia, kultura, literatura, sztuka, uroda, czy też film? Która część indyjskiej kultury Was najbardziej ujęła i dlaczego?
Na Wasze odpowiedzi w komentarzach czekam przez tydzień – do 14 lipca 2011 do godziny 15:00. Spośród wszystkich komentarzy rozlosuję zestaw orientalnych przypraw.
Zapraszam serdecznie do udziału w konkursie!
37 komentarzy
dla mnie Indie to przede wszystkim niesamowite bogactwo różnorodnych smaków i aromatów zarówno potraw jak i przypraw, a także cudowna feria barw:)
Gdy usłyszę Indie zaraz przychodzi mi na myśl bollywood jedni to kochają inni nie :)
Ale gdy wgłębię się dalej to czuje juz ten zapach i smak
Tak Indie kojarzą mi się z niesamowitym aromatem potraw ,Każda potrawa ma wspaniały smak i zapach działa na każde moje zmysły
Fascynuje mnie, z jakim podejściem przygotowują potrawy dla nich każda żywność jest darem
Posiłki są przygotowywane w skupieniu w czystej kuchni każde naczynie i każde warzywo musi być umyte , kucharz nie może próbować dań w trakcie ich przyrządzania a dania mają wspaniałe i zdrowe
Indie to dla mnie bajecznie kolorowe ornamenty we wnętrzach, zwiewne dekorowane tkaniny, czerwień szafranu i słoneczne curry oraz kobiety o tajemniczych oczach, orzechowej karnacji i kruczoczarnych włosach…
Indie to dla mnie przede wszystkim kuchnia, tak roznorodna i inna w zaleznosci od regionu. Juz sam zapach przypraw uzywanych w hinduskich potrawach przyprawia mnie o przyjemny zawrot glowy. I choc nigdy w Indiach nie bylam, czesto urzadzam sobie kulinarne wycieczki w tamte rejony.
Czasem słońce czasem deszcz na wyprawę do Indii tobołki bierz .Tam ludzie charyzmę w sobie mają a piękne kobiety swym wzrokiem na wskroś Cię przeszywają .Tutaj płci pięknej nie trzeba kilograma na twarz tapety bo egzotyczną urodę mają w Indiach kobiety .Potrafią z pozornie banalnego na wzorze materiału uszyć kreację jakich na polskich ulicach mało .Tutaj o metce na ubraniu się nie myśli a taka błyszcząca urodą lady na pewno Ci się przyśni .W Indiach kobiety dojrzałe to nie Dzidzie Piernikowe One nawet po osiemdziesiątce potrafią nie jednemu młodzieniaszkowi zawrócić w głowie .U mnie w organizmie jeszcze egzotyczny żar panuje może ktoś dla mnie na blogu Rogalik orientalne przyprawy wylosuje :))).
Indie oddziałują na wszystkie zmysły – wzrokiem penetrujemy wielorakość barw, na nozdrza działają intensywne korzenne aromaty. Obok tego wszystkiego smak – różnorodność, intensywność, mieszanki przypraw i zniewalający efekt końcowy. Wszystko okraszone nutą egzotyki.. Wszystko niezwykle kuszące, erotyczne..
Dla mnie Indie sa kraina gentelmanow. Szanujacych kobiety prawdziwych mezczyzn, traktujacych wybranki serca jak prawdziwe damy. TAm kobieta moze poczuc sie piekna, doceniana i szanowana
Dla mnie Indie to przede wszystkim wielkie bogactwo smaków, kolorów, zapachów, dźwięków. Nigdy tam nie byłam ale czytając książki, oglądając różne programy (szczególnie kulinarne) taki właśnie obraz powstał mi w głowie. Stragany pełne niesamowitych owoców, warzyw, przypraw. Ludzie nawołujący do kupna, zmysłowe jedzenie palcami.
Indie , dla mnie to fascynacja kuchnią i kolorem zarówno w kuchni jak i na ulicach.Różnorodność świeżych przypraw ,niesamowita kompozycja dań, pikantność i słodkość wprawiają w zachwyt.Można poczuć magię, która oczarowuje .
Od czasu „Slamdog millionair” i sceny z przechodzeniem na zawodowstwo Indie to dla mnie obrzydliwy kraj. Nic na to nie poradzę:/
Indie…kojarzą mi się ze słoniami z małymi uszami, tymi, o których się nie myśli przy słowie „słonie”. Z jedzeniem palcami, bosymi stopami, przepełnionymi środkami komunikacji miejskiej. Inspiracje kulinarne które ciężko zliczyć – smaki zupełnie inne niż te nasze, swojskie, znajome. Coż zupełnie innego.
mniam, kuchnie indyjską uwielbiam, zresztą filmy bollywood też :) Indie to mnogość zapachów, smaków i aromatów i dźwięków muzyki. Chciałabym kiedyś tam pojechać i zobaczyć to na własne oczy.
Dla mnie Indie to zapach curry :)
Indie to kraina mlekiem i miodem płynąca. Jej wielobarwność, kultura, tradycja i obyczaje przyciągają coraz więcej zwolenników, pragnących choć raz w życiu odbyć podróż po jej ziemi. Kuchnia indyjska charakteryzuje się bogactwem przypraw, które dopełniają smak i zapach każdej potrawy. To raj dla koneserów sztuki w szeroko pojętej formie :)
Myśląc o Indiach zawsze czuję zapach kolendry, curry i cynamonu, które w połączeniu dają indyjskiej kuchni niesamowity smak. Przygotowując potrawy z kuchni indysjskiej zawsze staram się żeby w kuchni panowała tajemniczość, która w połączeniu z korzennymi przyprawami pobudza zmysły.
uwielbiam indyjska kuchnie a szczególnie indyjskieprzyprawy. Zapachy przygotowywanych potraw są jedyne w soim rodzaju.
Indie to barwne, zwiewne sari, ociekające złotem sztukaterie i biżuterie, figurki słoni, feerie smaków, eksplozja kolorów. Przesyt we wszystkim, ale bez tandety. Bollywood oczywiście, święte krowy i święty Ganges, świątynie Buddy i Matka Teresa.
To moje skojarzenia, kiedy myślę o Indiach.
uweilbiam Indie, choć nigdy tam nie byłam. Szczególnie wielobarwność i kuchnię. Uwielbiam dania z kuchnii indyjskiej, muzykę, kino… Tak mi się kojarzy raj ;)
Gdy myślę Indie, to pierwsze co mi przychodzi do głowy to aromat ich niepowtarzalnych mieszanek przypraw. Nadają niezwykły smak przygotowywanym daniom. Żałuję, że wiele z nich nie jest dostępnych u nas. A następnie myślę o ich kinie. Kolorowe, pełne śpiewu i radości – nie wiem jak innym, ale mi natychmiast poprawia humor. W filmach jest coś optymistycznego, co każe spojrzeć na świat inaczej niż do tej pory.
Dla mnie Indie to przede wszystkim bogactwo i różnorodność smaków, zapachów i kolorów. To miejsce gdzie można nasycić wszystkie swoje zmysły i przeżyć niesamowitą przygodę niczym z opowieści „Tysiąca i jednej nocy”.
Indie dla mnie to taki wielozmysłowy przesyt i harmider. Natłok barw, zapachów, dźwięków. Jednak chyba najbardziej Indie kojarzą mi się z… kontrastem. Kolorowe sari kobiet przygotowujących aromatyczne i smaczne jedzenie z dodatkiem tuzina kolorowych przypraw a gdzieś w tle bieda lub budynek klasztoru w którym ze spokojem i skromnością możesz oddać się medytacjom.
Z Indiami kojarzą mi się wszelkiego rodzaju szaty, pięknie ozdobione i urzekające kolorami. To kultura, tak bardzo różniąca się od naszej i sposób życia – na swój sposób prosty i ujmujący. Tam jest wielkie przywiązanie do tradycji i obyczajów, czego można im tylko pozazdrościć:)
Nie znam kuchni indyjskiej, ale moje pierwsze skojarzenia z nią to curry i cynamon. Czy dobre to skojarzenia, jeszcze nie wiem. :)
Indie …chciałabym się znaleźć tam chociaż na chwilę.
Indie to kolor i zapach :)
Indie to przede wszystkim orientalna kultura, wspaniałe potrawy, które są pełne aromatu. Mnogość różnego rodzaju przypraw. I oczywiście piękne kobiety ubrane we wspaniałe tkaniny.
Zawsze chciałam zrobić zakupy na indyjskim bazarze.
Którego zapach czuć z daleka, a bogactwo przypraw, zapachów, owoców i warzyw przyprawia o zawrót glowy.
Inspirując się tamtejszą kuchnią, mogłabym przygotować coś niezwykłego.
Uwielbiam Indie. Za tę feerię kolorów na każdym kroku. Na ulicy , w strojach miejscowych kobiet, w cudownych ozdobach, w bogactwie złoceń ornamentów .Ta eksplozja barw przyprawia wręcz o zawrót głowy.
Ale to nic w porównaniu z bogactwem najróżniejszych przypraw oraz samej kuchni indyjskiej. Kiedy pomyślę Indie, zaraz czuję zapach curry, kardamonu,cynamonu, imbiru,kurkumy .Te zapachy upajają mnie i wywołują niesamowitą tęsknotę i nieodpartą chęć, żeby rzucić wszystko i lecieć tam, natychmiast, w tej chwili.
Ale ponieważ , mam nadzieję że na razie, to niemożliwe, uciekam do kuchni i używając polskich przypraw próbuję ugotować sobie jakąś Koftę albo Pakorę. Od razu mi się humor poprawi, aż do czasu kiedy znowu sobie przypomnę o Indiach.
Mi Indie kojarzą się z Himalajami i oczywiście krowami, jeżli zaś chodzi o kuchnię to kojarzy mi sie z potrawami z ryżu( sama chciałabym umieć go przygotować na tyle sposobów co mieszkańcy Indi) i oczywiście bardzo aromatycznymi przyprawami korzennymi, z których jedne orzeźwiają inne rozgrzewają.
Na Indie patrzę z perspektywy kolorów. Targ, centrum miasta, zwykły dom, kuchnia – wszystko jest bardziej kolorowe i magiczne niż u nas. Ludzie, choć często biedni, uśmiechnięci i pełni nadzieji – świat tak inny od szarej i wiecznie narzekającej Polski.
Indie kojarzą mi się przede wszystkim z gorącem, zarówno w kwestii klimatu, jak i gorących temperamentów mieszkających tam ludzi, jak i doskonałych potraw, wspaniale doprawionych i szczególnie przeze mnie lubianych – tych pikantnych po których aż się robi gorąco ;) A i oczywiście Bollywood – klimatyczne kino, które może czasem trochę tandetne, ale zawsze nastraja mnie pozytywnie do życia i nadaje mu szczyptę koloru.
Kiedy byłam dzieckiem marzyłam o zamieszkaniu w Indiach, a kiedy dorosłam stwierdziłam, że to jednak nie dla mnie, bo nie byłabym szczęśliwa w kraju, gdzie przepych sąsiaduje z niewyobrażalną nędzą, a np. w świątyni, do której weszłam boso przyciągana hipnotyzującą muzyką i upojnym zapachem kwiatów, nie „wznoszę się”, a z obrzydzeniem patrzę na posadzkę.Z jednej strony tolerancja, z drugiej kasty… Dziecięce marzenia… Kuchnia Indii? Zdecydowanie TAK – ale w części świata, gdzie obowiązują normy sanitarne, a nie tam :-(. Wolę w domu poeksperymentować i przyrządzić coś a’la kuchnia indyjska mimo tego, że będą to raczej potrawy indiopodobne.
Namaste :-)
Przede wszystkim na Indie patrzę przez pryzmat smaku.
Kocham indyjską kuchnię, pachnącą przeróżnymi przyprawami i ziołami, poza tym w potrawach dominuje ryż, który bardzo lubię. Indyjska kuchnia ma głęboką tradycję a przygotowanie posiłków jest tam bardzo celebrowane i niezwykle fascynujące. Zapachy i smaki są niezapomniane sprawiają, że jest to moja ulubiona kuchnia i często staram się taką gotować.
Indie to dla mnie oaza spokoju, miejsce do którego można przyjechać aby wypocząć, gdzie rzeczywistość zanika, i oddziela się od marzeń, które zaczynają być ważne. Strasznie kręcą mnie Hinduski z ich tilakami które mają umieszczone nad nosem a miedzy oczami. Ich muzyka jest na tyle orientalna że w Polsce słuchają jej tylko wytrawni melomani do których oczywiście należę.
Uroda… Indyjskie dziewczyny są cudowne, długie włosy, smukła sylwetka, idealne ciało… Do tego taniec brzucha w cudownie połyskujących strojach. Indyjskie kobiety nie muszą być z każdej strony idealne aby wyglądały kobieco i to mi się właśnie podoba. Do tego orientalny zapach przypraw, olejków. Gdy człowiek raz odwiedzi Indie to zawsze będzie chciał tak wrócić, ten kraj ma taki swój niecodzienny urok i charakter:)
Indie są dla mnie bogactwem obrazów, dźwięków, smaków i zapachów. Kultura indyjska jest niesamowicie złożona, interesująca i warta uwagi, a radość życia godna naśladowania.
Indie to dla nie egzotyczny kraj, pelen kolorów i zapachów, mnóstwa ludzi i magii ale niestety też i przeraźliwej biedy