Dawno nie pojawiło się nic w moim dziale z książkami. Dziś mam dla Was niewielką, ale bardzo sympatycznie wydaną książkę Magdy Gessler pod tytułem „Magda i dzieciaki”.
Wspólne gotowanie to wspaniały czas dla rodziny. Magda Gessler podpowiada, co można ugotować razem z dzieckiem, by przy okazji świetnej zabawy wyszło pyszne danie. W książce znajdziemy aż 70 różnorodnych przepisów od puree ziemniaczanego do sernika. Przepisy są dosyć proste, ale znajdziemy też wiele takich, które pozwolą dziecku poznać nowe smaki i nietypowe połączenia różnych produktów. Magda Gessler podkreśla, że przedstawione przez nią przepisy można traktować jako inspirację oraz komponować potrawy kierując się własnym smakiem, fantazją i intuicją. Wiele przepisów jest tradycyjnych: rosół, makaron, zapiekane jabłka czy faszerowane ziemniaki. Jednak autorka proponuje dzieciakom także bardziej wyszukane smaki, takie jak krewetkowe szaszłyki, fettucine z cielęciną czy pierogi carskie z jesiotrem. Dużą część książki zajmują oczywiście słodkości: rogaliki z różą, babka drożdżowa, placek śliwkowy, piernik i inne. Wszystkie przepisy zilustrowane są apetycznymi zdjęciami.
W książce oprócz przepisów możemy zobaczyć Magdę Gessler i dzieci w wieku od 5 do 10 lat na kolorowej sesji zdjęciowej podczas wspólnego gotowania. Możemy też poczytać wspomnienia samej Magdy o tym, jakim niejadkiem była w dzieciństwie i jak jej dziadkowie starali się przekonać ją do jedzenia. Magda Gessler podkreśla też bardzo ważną rzecz, o której w dzisiejszych czasach łatwo zapomnieć – „zaspokoić głód to nie znaczy jeść”. Wspólne przygotowanie potraw i dzielenie się jedzeniem to przekazywanie sobie miłości.
Na koniec jeszcze ważna informacja: kupując książkę wspierasz Fundację Przyjaciółka i rodzinne domy dziecka.
- ISBN: 9788379454624
- Format: 15 x 21,5 cm
- Liczba stron: 256
- Oprawa: twarda
- Data premiery: 26.10.2016
- Autor: Magda Gessler
- Tytuł: Magda i dzieciaki
- Wydawnictwo: Edipresse
2 komentarze
Brzmi fajnie, tylko napisz mi proszę jak oceniasz dostępność używanych składników. Czy są to raczej przepisy z prostych rzeczy dostępnych w sieciówkach czy żeby coś ugotować trzeba upolować świeżego jesiotra? ;)
jest również dużo tradycyjnych przepisów, ja na jesiotra też raczej się nie skuszę ;)