Kuchenny filtr do wody
W moim mieście kranówka jest niestety bardzo kiepskiej jakości i herbata z niej zrobiona pozostawia ciężko usuwalny osad na kubkach oraz jest mętna i po prostu niesmaczna. Od lat używam dzbanków z filtrem, żeby zrobić herbatę czy kawę. Jednak dzbanki te szybko się niszczą z powodu osadzającego się kamienia i są mało wydajne (filtr wymieniałam 2 razy w miesiącu).
Dwa tygodnie temu otrzymałam kuchenny filtr do wody Puricom Stella, działający na zasadzie odwróconej osmozy. Już wcześniej zastanawiałam się nad zakupem tego typu filtra i bardzo się ucieszyłam, że będę miała okazję go przetestować. Dostarczony filtr zawierał szczegółową instrukcje instalacji. Filtr bez problemu zamontował mój mąż, potrzebna była jedynie taśma teflonowa, odpowiedni klucz, śrubokręt i duże wiertło do wywiercenia otworu pod kranik.
Instalacja poszła szybko i sprawnie i już po kilku chwilach w mojej szafce znalazł się zestaw filtrujący i zbiornik na wodę. Jedyną niedogodnością okazała się wielkość mojej szafki zlewozmywakowej, która ledwo wszystko pomieściła.
Przed pierwszym użyciem należało poczekać dwie godziny, aż zbiornik się napełni i opróżnić go w celu przepłukania wkładów i membrany. I wreszcie mogłam cieszyć się krystalicznie czystą wodą.
Kranik do filtrowanej wody jest mały i można go obracać, bardzo wygodnie nalewa się wodę nawet do żelazka czy butelki.
Woda nie tylko wizualnie i zapachowo różni się od kranówki. Zrobiona z niej herbata czy kawa jest dużo lepsza w smaku i nie ma charakterystycznego dla kranówki osadu. Przykładową zieloną herbatę możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej.
Po dwóch tygodniach mogę również ocenić stan mojego czajnika bezprzewodowego, który nie ma śladu kamienia ani nawet żadnego osadu. Wyczuwalnie poprawiła się też jakość gotowanej przeze mnie zupy, szczególnie tej, na której zależy nam aby była klarowna jak rosół czy barszcz. Dużą zaletą filtra jest też to, że nie wymaga częstego serwisowania i chroni urządzenia AGD.
Zachęcam do zapoznania się z bardziej profesjonalną prezentacją montażu i zasady działania odwróconej osmozy na youtube -> klik.
Jeśli jesteście zainteresowani zakupem filtra, możecie nabyć go w preferencyjnej cenie na stronie krainawody.pl
Filtr mogę z czystym sumieniem polecić, nie będziecie żałować!
13 komentarzy
Fajna recenzja i ten przesłodki maluszek czytający instrukcję :) Rozumiem, że to on montował tę odwróconą osmozę pod zlewem ;) A tak na poważnie fajnie widzieć, że Polacy przekonują się do czegoś lepszego niż tak powszechne dzbanki filtrujące wodę. U mnie też był dzbanek przez jakiś czas, teraz jest odwrócona osmoza tej samej firmy, z tym, że model trochę inny. Polecam, bo sprzęt porządny, a kupując odwróconą osmozę warto wybrać sprawdzone rozwiązanie, a nie jakąś chińszczyznę z allegro.
dziękuję :) sprzęt naprawdę porządny i bardzo estetycznie wyglądający w przeciwieństwie do innych tego typu filtrów dostępnych na rynku
Jaki słodki maluszek.. wygląda jakby faktycznie z uwagą przeglądał załączoną instrukcję :) Cieszę się, że świat ciągle idzie do przodu. Kiedyś kto by pomyślał, że powstaną sprzęty, które będą uzdatniać i poprawiać jakość wody kranowej. Odwrócona osmoza na plus?
maluszek też bardzo zaangażował się w montaż ;)
odwrócona osmoza na duży plus, po tych dwóch tygodniach nie wyobrażam sobie powrotu do herbaty zrobionej z kranówki… pozdrawiam
Kilkoro moich znajomych ma identyczne urządzenia pod swoim zlewozmywakiem. Jakość wypitych napoi jest świetna. Chyba sama zamontuje filtr u siebie, muszę to tylko uzgodnić z mężem. :-)
Bardzo lubię Pani przepisy :-) bardzo ciekawa recenzja, cieszę się, że ktoś dobrze mówi o produkcie, który sama mam w domu :-)
dziękuję bardzo :)
Dziękuję za recenzję. Długo wahałam się czy zainwestować w Stellę ale ten artykuł mnie przekonał. Stella jest u mnie w domu od tygodnia. Sprawuje się dobrze. Woda jest dużo bardziej smaczniejsza.
ja długo zastanawiałam się nad kupnem, ale wreszcie się zdecydowałam i nawet w 1% nie żałuję swojej decyzji :)
Recenzja świetna, fajnie się czyta, produkt również fajnie przedstawiony jednak od czasu kiedy posiadasz ten filtr minęło już parę ładnych miesięcy. Myślę, że wiele Twoich czytelniczek i czytelników pewnie też chętnie przeczytało by nowy materiał o Stelli. Mam na myśli tekst w którym opiszesz jaka jest Twoja ocena tego filtra teraz z perspektywy właśnie kilku miesięcy. Co Ty na to? :)
mogę zapewnić, że na razie filtr działa tak samo jak na początku ;)
Minęło pół roku od recenzji, musiałaś juz wymieniać wkłady? Robi się to samodzielnie?
według producenta wkłady wymienia się raz w roku (na razie nie widzę żadnego pogorszenia jakości filtrowanej wody), a sama wymiana jest bardzo prosta więc myślę że dam radę ;) pozdrawiam