Dziś kilka słów o occie balsamicznym. Mało popularny w naszej kuchni i często nie wiemy do czego można go użyć. Powstaje z zagęszczonego moszczu winogronowego poddanego długotrwałemu dojrzewaniu w drewnianych beczkach. O prawie czarnym kolorze, gęstej konsystencji i słodko-kwaśnym smaku, ocet balsamiczny jest dodatkiem do sałatek, sosów, marynat i różnych dań kuchni włoskiej, a także do owoców i deserów.
Na początku miesiąca otrzymałam do wypróbowania powstającą na bazie octu balsamicznego z Modeny glassę balsamiczną Monini. Produkt ten idealnie nadaje się do zdobienia gotowych potraw, ponieważ jest gęstszy i łagodniejszy od tradycyjnego octu balsamicznego. Dzięki głębokiej słodyczy i kwaskowej nucie oraz wysokiej konsystencji idealnie doprawia oraz dekoruje czerwone mięsa i dziczyznę, sałaty i rukolę oraz sery grana padano czy parmigiano. Doskonały do deserów, zwłaszcza truskawek i lodów. W wyjątkowo prosty sposób nadaje potrawom ciekawy smak nie dodając zbyt wiele kalorii czy tłuszczu.
U mnie udekorował i dodał smaku sałatce ze świeżego szpinaku, mozzarelli i truskawek.
Składniki:
- garść liści szpinaku
- kilka truskawek
- kilka plastrów mozzarelli
- glassa balsamiczna Monini
Liście szpinaku płuczemy i osuszamy. Truskawki myjemy i kroimy na ćwiartki lub połówki. Na talerzu układamy kolejno liście szpinaku, mozzarellę i truskawki. Skrapiamy glassą balsamiczną.
Do tej sałatki możemy również przygotować taki sos: łyżkę konfitury truskawkowej mieszamy z łyżką oliwy i łyżeczką octu balsamicznego.
2 komentarze
Połączenie szpinaku i truskawek od dawna za mną chodzi, ale zawsze jakoś bałam się spróbować. A to wygląda tak apetycznie że chyba najwyzsza pora się przełamać ;)
A ja uwielbiam to połączenie i często wiosną jadam takie sałatki :) Zapraszam Cię serdecznie do mojej akcji kulinarnej „Czas na szpinak 2!” Szczegóły u mnie na blogu: kuchennewzlotyiupadki.blox.pl/2012/05/Zaproszenie-do-akcji-kulinarnej-Czas-na-szpinak-2.html lub na durszlaku: http://www.durszlak.pl/akcje-kulinarne/czas-na-szpinak-2 Pozdrawiam :)