Bardzo mocno cytrynowe tartaletki z bezą. Według przepisu na lemon meringue pie z blogu Moje Wypieki. Czasochłonne ale warto bo rewelacyjne! Mocno kwaśny środek osładza gruba warstwa bezy. Do tego kruchutki, nie odkształcający się maślany spód. Polecam!
Składniki na kruchy spód:
- 175 g mąki pszennej
- 100 g zimnego masła, pokrojonego na kawałki
- 1 łyżka cukru pudru
- 1 żółtko (białko zachować do bezy)
Wszystkie składniki zagniatamy. Ciasto owijamy folią spożywczą i wkładamy na 30 minut do lodówki. Foremki natłuszczamy, wysypujemy kaszą manną i wykładamy rozwałkowanym ciastem. Pieczemy w 180ºC, aż ciasto się zrumieni (ok. 20-25 minut). Odstawiamy do wystudzenia.
Składniki na masę cytrynową:
- 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej (1 łyżka = 15 ml)
- 150 g cukru pudru
- skórka otarta z 2 cytryn
- 225 ml soku z cytryny + 100 ml wody
- 85 g masła, pokrojonego w kawałki
- 3 żółtka (białka zachować do bezy)
- 1 jajko
W płaskim garnku mieszamy mąkę, cukier i skórkę z cytryny. Następnie wlewamy sok z cytryny i wodę. Gotujemy cały czas mieszając, aż masa zgęstnieje. Gdy zacznie wrzeć, zdejmujemy z ognia, dodajemy masło i mieszamy, aż się rozpuści. W miseczce rozkłócamy żółtka i całe jajko. Wlewamy do masy i dokładnie mieszamy. Garnek znowu stawiamy na średnim ogniu i podgrzewamy mieszając, aż masa zgęstnieje i zabulgocze. Zdejmujemy z ognia. Kosztujemy i ewentualnie dosładzamy wedle uznania. Ciepłą wylewamy na ostudzone ciasto. Studzimy przed nałożeniem bezy.
Beza:
- 4 białka
- 200 g drobnego cukru
- 2 płaskie łyżeczki mąki ziemniaczanej (1 łyżeczka = 5 ml)
Białka ubijamy na sztywno mikserem na wysokich obrotach. Partiami dodajemy po łyżce cukier, cały czas ubijając. Na końcu wsypujemy mąkę ziemniaczaną. Ubijamy jeszcze przez moment. Bezę wykładamy na całkowicie zimny budyń.
Tartaletki wkładamy do piekarnika i pieczemy kolejne 20 minut w 180ºC. Odkładamy do zupełnego wystudzenia.
Do przygotowania tartaletek użyłam foremek, które otrzymałam dzięki uprzejmości firmy Tchibo. Z wyjmowanym dnem, które ułatwia wyjmowanie ciasta. Wysokogatunkowa powłoka nieprzywierająca zmniejsza przywieranie ciasta i jest łatwa do czyszczenia. A do tego w pięknych kolorach. Świetnie spisały się również silikonowe kubki-miarki. Giętkie – poprzez ściśnięcie można uformować dzióbek, wytrzymałe i nietłukące. Stabilne dzięki metalowemu pierścieniowi. Podziałki w litrach i mililitrach dla płynów oraz w gramach dla cukru i mąki. Odporne na działanie temperatur od –30 do +230°C. No i co najważniejsze nadają się do mycia w zmywarce ;) Tchibo jest również sponsorem nagród w zakończonym wczoraj konkursie na wiosenny wypiek. Dziś wieczorem ogłoszę wyniki :) Zapraszam :)
13 komentarzy
przepieknie wyglądają…ja lubię cytrynowe smaki więc na pewno by mi zasmakowały
Pięknie wyglądają uwielbiam bezy !
hmmm, dostałam ślinotoku, uwielbiam cytrynowe wypieki! Piękny i pyszny!
Wystarczy spojrzec na nie, by wiedziec, ze sa warte wlozonej w nie pracy! W wersji mini podobaja mi sie chyba nawet bardziej :)
wygladają olśniewająco:)
Tych wyłożonych ciastem foremek nie trzeba czymś obciążyć albo ponakłuwać widelcem?
ja niczym je nie obciążałam ani nie nakłuwałam i nie odkształciły się
Piękne, piękne, piękne!! Uwadze nie uszłu mi też foremki, gdzie można takie dostać??
dziękuję :)
foremki można dostać w sklepie internetowym http://www.tchibo.pl/
Wyglądają bosko!!!
Pozdrawiam
Przepyszne tartaletki. Właśnie je upiekłam. Ja swoje musiałam nakłuć ,ponieważ przy pieczeniu niestety podnosiły się.
Świetny jest ten przepis! :)
Witam.Ile wychodzi tartaletek z takiej porcji? (jakiej wielkosci sa pani foremki?)
3 tartaletki o średnicy 12 cm